www.pyrkiwpodrozy.com. Wszelkie prawa zastrzeżone.

pyrkiwpodrozy.com

Powrót do Relacji

Galeria zdjęć:

 

Relacja:

Wyprawa na Wyspy Kanaryjskie IV 2014

 

 

Nasza trasa

Nasza trasa wyglądała następująco : Maspalomas - Santa Cruz de Tenerife - Costa Adeje - Puerto de la Cruz - Las Palmas de Gran Canaria. 

Przygotowania

Pierwsze wakacje z dwójką dzieci są wyzwaniem logistycznym. Bierzemy wózek, który w czasie wyjazdu bardzo się przydaje, a większe bagaże nie są problemem, bo na cały wyjazd mamy zarezerwowany samochód. Noclegi mamy zaplanowane w wynajętych mieszkaniach/apartamentach, po 2-3 dni w jednym miejscu.

 

Maspalomas

Bezpośrednim czarterem lecimy na Gran Canarię, gdzie od razu wypożyczamy samochód na 2 tygodnie. Dostajemy większy niż zamawialiśmy, więc mieścimy się bez problemu. ZW okolicy Maspalomas zwiedzamy bardzo ładne i ciekawe miasteczka (Aguimes, San Bartolome de Tirajana). Okolica ciekawa, w samym Maspalomas natomiast najfajniejsze są duże piaszczyste wydmy i plaża. Poza tym s± tam tylko ogromne osiedla apartamentowców i hoteli dla emerytów z Europy. 

 

Santa Cruz de Tenerife

Z Maspalomas poprzez kolejne ładne miasteczko Puerto de Mogan jedziemy na prom, który przewozi nas na Teneryfę. Santa Cruz de Tenerife to całkiem duże i ciekawe miasto. Mamy mieszkanie w samym sercu starówki, wystarczy wyjść z klatki i mamy mnóstwo knajpek w okolicy. 

 

Costa Adeje

Costa Adeje i okoliczne miejscowości to jeden wielki kurort. Trochę za mało tu klimatu, a za dużo brytyjskich pubów, wolimy więc pojeździć po okolicy. Najciekawsza wycieczka jest do wioski Masca, w górach skąd są przepiękne widoki. W drodze powrotnej zahaczamy także o Los Gigantes, które także jest ciekawe. Na koniec przejeżdzamy na północ poprzez park narodowy del Teide, droga obfituje w fajne widoki. Na sam wulkan nie udaje się wjechać kolejką z powodu zbyt silnego wiatru. 

 

Puerto de la Cruz

Puerto de la Cruz robi na nas świetne wrażenie - takie bardzo klimatyczne miasto typu Sopot. Chodzimy po starówce, jemy w fajnych knajpkach, spacerujemy po dużym parku w stylu ogrodu botanicznego. Jedyny minus to brak ładnej plaży. Na koniec płyniemy promem z powrotem na Gran Canarię. 

 

Las Palmas de Gran Canaria

Na koniec mamy wszystkiego po trochu. Jest trochę plażowania, bo plaża jest naprawdę świetna, chodź jest tutaj już trochę chłodniej. Jest trochę zwiedzania miasta, starówka jest całkiem fajna. Są także wycieczki po okolicach, które także są ciekawe. Jest tutaj co robić na kilka dni.

 

 

21 maja 2018
2014 Wyspy Kanaryjskie